Pomyślcie ile czasu spędzilibyście w sklepie, w którym musicie wchodzić w każdy produkt z osobna, aby odnaleźć np. rozmiar? Prawdopodobnie niewiele, chyba że byłby to przedmiot na tyle elitarny, że niestety nie znaleźlibyście go w innym sklepie online. Zgadzacie się z nami?
Pomyślcie o sobie
Spróbujcie wykonać poniższy eksperyment.
Wejdźcie na stronę dowolnej marki odzieżowej, którą możecie spotkać w galerii handlowej i poszukajcie swetra w kolorze zielonym, w rozmiarze S - zwykle wystarczy wpisać w wyszukiwarce "sweter", pojawią się wyniki wyszukiwania i filtry, w których zaznaczycie opcje: kolor - zielony, rozmiar - S.
Teraz wyobraźcie sobie, że musielibyście wchodzić w każdy z wyników wyszukiwania sklepu internetowego i sprawdzać po kolei czy dany sweter występuje w kolorze zielonym i czy posiadają go w rozmiarze S. Tego typu operacja w sklepie stacjonarnym nie sprawia większego problemu, gdyż odpadnie nam jeden atrybut - kolor, od razu podejdziemy do wieszaka/regału, na którym zobaczymy kolor zielony i sprawdzimy jedynie rozmiar lub poprosimy o pomoc ekspedientkę, która wykona tę operację za nas - wyobraźcie sobie, że filtry w Waszym sklepie internetowym to właśnie pani ekspedientka, która pomaga Waszemu Klientowi w szybkim odnalezieniu interesującego go rozmiaru, koloru itd.
Przecież wszystko można wpisać w nazwę produktu
Czy na pewno? Zastanówcie się jak długa będzie nazwa towaru. Rzeczywiście ułatwia to zarządzanie sprzedażą, gdyż w nazwie podane są wszystkie istotne cechy, po których możemy fizycznie odnaleźć produkt w magazynie lub przesłać zlecenie/zamówienie do dostawcy, lecz wizualnie może to nie zdać egzaminu. O ile możemy ustawić na karcie produktu, że nazwa przedmiotu będzie się wyświetlała bez ograniczenia znaków, o tyle w widoku produktów z kategorii będzie to problematyczne, gdyż często widok w tej części jest ograniczony do określonej ilości znaków, zaś kolejne znaki nazwy towaru wyświetlają się w postaci wielokropka, a więc wracamy do punktu wyjścia - zmuszamy Klienta do wejścia w każdy produkt, aby odnalazł interesujący go model.
A co z czasem na stronie?
No tak, Klient, który będzie musiał klikać i klikać i klikać..., aby odnaleźć produkt o rozmiarze, kolorze czy typie, którego szuka, spędzi więcej czasu na naszej stronie, więc na pierwszy rzut oka strona będzie efektywna. Bzdura! Czy Wam chciałoby się klikać w nieskończoność, jeśli możecie pójść gdzie indziej, gdzie dadzą Wam możliwość szybkiego znalezienia interesującej Was rzeczy? Liczy się czas, w którym klient od wejścia do sklepu internetowego podjął decyzję o zakupie w tym właśnie sklepie, bo przecież sklep internetowy ma zarabiać na siebie, wzrost sprzedaży jest najlepszym miernikiem tego czy wszystko robimy dobrze.
Jeżeli powyższe argumenty nie przekonały Was, że filtrowanie produktów w sklepie jest potrzebne. Jeszcze raz zastanówcie się czy filtry produktów ułatwiają Wam wybór czy utrudniają - a jeżeli utrudniają, wybierzcie do filtrowania takie atrybuty towarów, które maksymalnie skrócą czas dotarcia do określonych parametrów sprzedawanych przez Was przedmiotów.
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytania?
Skontaktuj się z nami!